To może trochę o Adzie!

To może trochę o Adzie!

„Szkoda czasu na jakiekolwiek próby zmieniania świata, wystarczy uważać, by świat nie zmienił ciebie” (C. R. Zafon)

Chyba od tych słów możemy zacząć, a rzecz będzie o Adzie oczywiście. Mamy tu do czynienia z młodą zdolną wokalistką, która jak na razie nie dała się zmienić światu, a może raczej "światkowi" polskiego show-biznesu. Mimo, że to dopiero początek jej drogi muzycznej/wokalnej, jednak wierzę iż pod tym względem nic nie ulegnie zmianie, bo jak sama mówi:  „polski show-biznes potrzebuje też trochę normalności” i o to jest!

Jak wiadomo mamy w kraju mnóstwo zdolnych wokalistów, ale żeby się wybić potrzeba czegoś co wyróżnia z tłumu i u Ady jest to „szczerość”, „naturalność” i ciężka harówa, tym właśnie wygrywa. Niby to nie tak dużo a jednak okazuje się, że ostatnio brakuje w branży takich cech, bo łatwiej sprzedawać swoją prywatność niż bronić się talentem. Niestety...

Zaczynała już w liceum. Z chłopakami (przystojnymi z resztą:)) ze szkoły utworzyli zespół rockowy. Na samym początku ich nazwa brzmiała Vertigo, potem przeistoczyła się w Chilitoy. Dzięki ciężkiej pracy, przyjaznej atmosferze i pozytywnej energii jaką przekazywali publiczności od samego początku odnosili sukcesy na rynku lokalnym. Ada była wokalistką Chilitoy do 2011 roku, po czym ich drogi się rozeszły, ale z tego co mi wiadomo chłopaki dają sobie radę (i to całkiem dobrze) z nową wokalistką.

W lutym 2011 roku wraz z Mariuszem Szypurą nagrała 3 utwory do filmu Barbary Białowąs BIG LOVE (warto obejrzeć!), z których „Soul For Sale”  jest naprawdę na bardzo wysokim poziomie i liczę na to, że dalsza jej działalność będzie przynosiła równie dobre efekty.

Jak już wiemy singiel zapowiadający pierwszą płytę Ady ukaże się w grudniu 2012. Ja osobiście nie mogę doczekać się chwili kiedy krążek trafi w moje ręce. Zżera mnie ciekawość i mam nadzieję, że po Nowym Roku z czystym sumieniem będzie można stwierdzić, że wato  było czekać!